Piskorowice – wieś w Polsce położona w województwie podkarpackim, w powiecie leżajskim, w gminie Leżajsk.

W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa rzeszowskiego. Piskorowice leżą nad rzeką San.

17 kwietnia 1945 polski oddział partyzancki "Wołyniaka" zamordował tutaj około 160 mieszkańców wsi narodowości ukraińskie


Документи Пискорович
опр. Богдан Гук

1945, wiosna, Kuryłówka. – Fragment prośby mieszkanców Kuryłówki do żołnierzy WP w Jarosławiu o ochronę przed bandami
 Do żandarmerii Wojska Polskiego w Jarosławiu
        My, obywatele gminy Kuryłówki oraz gromad Przychojec i Stare Miasto, prosimy Was, żołnierze-Polacy, o pomoc natychmiastową i opiekę nad nami. U nas wytwarza się bandytyzm po prostu. Zorganizowała się szajka bandytów, która zaopatrzona w bronu rabuje w dniu i w nocy, morduje ludzi, rzucają się na żołnierzy polskich i rosyjskich. (...)
        Komenda tych akowców znajduje się w Kuryłówce, placówka jest w Starym Mieście u Jana Mazurka, on posiada spis członków w Przychojcu. Komendantem Metropolit i Krupa Michał, rodak z Kuryłówki. W Kuryłówce „Wołyniak” – Michlewski – tam są magazyny broni, odzieży zrabowanej po ludziach i mundury zabitych rodaków naszych. Metropolit i Krupa Michał posiadają dużo broni i rzeczy kradzionych u niego. Krupa, partyzant za czasów niemieckich, a obecnie bandyta, on strzela żołnierzy, na to są świadkowie (...).
        Żołnierze, do Was apelujemy, chodcie nam z pomocą, bo grabili nas Niemcy, a teraz akowcy bandyci. Oni wzorują się na Niemcach. Ratujcie nas! Zabierzcie im bron i ich, którzy pragną Polski faszystowskiej. (...) Gdy ich nie sprzątniecie, le z nami i wami będzie (...). Cała milicja w Kuryłówce to bandyci. (...) nie pozwólcie nam zginąć marnie.
        (7 nieczytelnych podpisów)
        Obywatele gminy Kuryłówka
        Rękopis, oryginał.
        AP w Rzeszowie, WUSW, Sr. 153, k. 54-55.


2
1945 kwiecien 10, m.p. – Meldunek J. Zadzierskiego, ps. „Wołyniak” o akcji we wsi Rudka
Dnia 4.IV. została przeprowadzona akcja zaopatrzeniowa na ukraiską wioskę Rudka. Brało udział 12 ludzi z naszej bojówki oraz 8 z grupy porucznika „Wacława”. Zostało zabitych 6 Ukrainców. Zdobyto 7 koni, 1 wóz, 3 wielkie świnie i 3 małe. (...)
        Brak podpisu autora meldunku.
        W górnej części odręczny dopisek: Bojówka „Wołyniaka’’.
        Opuszczono zażalenie na niesprawiedliwy podział zdobytego mienia.
        Odpis, maszynopis.
        AP w Rzeszowie, WUSW, Sr. 153, k. 156.


3
1945 kwiecien 22, Tarnowiec. – Fragment raportu „Janosika” do Komendy Powiatu NZW o akcji na Chałupki Piskorowickie
 Raport zajścia z akcji w Tarnawcu
Dnia 21.IV.1945 r., wracając z oddziałem z wypadu na Chałupki Piskorowickie, zatrzymałem się wieczorem z ludmi w Tarnawcu. Zaznaczam, że o przedsięwziętym wypadzie był zawiadomiony pisemnie kolega „Śląski”, do którego pismo nie doszło ze względu na jego nieobecność, natomiast otrzymał to pismo „Wołyniak”, który na tą akcję zezwolił. Z powrotem zatrzymując się w Tarnawcu zetknąłem się z (...) „Tatarem” i kolegą „Ostoją”. W rozmowie zdałem relacje z przebiegu akcji koledze „Tatarowi”, który to pochwalił.
        Następnie ciężarówką w porozumieniu z kolegami wyruszyliśmy. Na drodze na koncu Tarnawca zostaliśmy zatrzymani przez kolegę „Maćka” z Kuryłówki, rzekomo komendanta placówki z Kuryłówki, który był w stanie nietrzewym. Na pytanie, z jakiego powodu zatrzymuje, odniósł się grubiansko, mimo tłumaczenia się, że przeprowadziliśmy to i przechodziliśmy przez jego teren w porozumieniu z „Wołyniakiem”, jak również na podstawie wysłanych meldunków do kolegi „Śląskiego”, jak również, że akcja nasza została zaakceptowana przy spotkaniu w Tarnawcu przez kolegę „Tatara”. W odpowiedzi na to kolega „Maciek” wypowiedział się, że nas rozbroi i będziemy siedzieć (nieczyt.), jak również obrażając nas słowami „rabusie, bandyci, złodzieje”, dalej wypowiedział się, że go nie obchodzi ani kolega „Śląski”, ani kolega „Tatar”, „Wołyniak” itp. Umieszczam dosłownie jego słowa co do tych osób przez niego wypowiedziane: „Chuj mi z „Wołyniakiem” i ze „Śląskim”.
        O ile wywnioskowałem z jego zachowania się wobec nas, miał zamiar to, co myśmy wieli zrabować przy pomocy swoich ludzi z bronią w ręku. Dopiero na perswazje swoich ludzi nas wypuścił.
        W czasie wypadu zabraliśmy w domach ukrainskich około 100 kg
mąki żytniej, 150 kg żyta, cielę i rzeczy gospodarskie jak: motyki, siekiery, kosy, 2 piły, 1 sieczkarnię, blachy, pół wozu, sanie, odzież itp. W czasie wypadu zlikwidowaliśmy około 20 Ukrainców.
        Sołtys tej wsi, Polak, wystawiał zaświadczenia Ukraincom na narodowość polską, religię greckokatolicką, sam również przechowuje Ukrainców na strychu, który został odkryty. (...)
„Janosik”
        Swiadkowie
        (3 nieczyt. podpisy)
        Odpis, maszynopis.
        AP w Rzeszowie, WUSW, Sr. 153, k. 156.


4
1945 maj 15, Piskorowice. – Raport „Szczerby” o rozstrzelaniu dwóch osób w Piskorowicach
 Na terenie Piskorowic ujęto dwóch osobników w sowieckich mundurach, którzy pod spodem mieli ubrania cywilne, na śledztwie przyznali się, że zdezerterowali z wojska. Obydwóch rozstrzelano.
Szczerba
        Odpis, maszynopis.
        AP w Rzeszowie, WUSW, Sr. 153, k. 187.


5
1945 maj 20, Piskorowice. – Raport „Szczerby” o starciu zbrojnym z pododdziałem ukrainskim w Piskorowicach
 Raport
Niniejszego dnia, to jest w Zielone Święta mieliśmy potyczkę z Ukraincami w Piskorowicach, którzy przyszli pod polskie domy. Po parogodzinnej walce Ukraincy się wycofali, pozostawiwszy we wsi krowę, zrabowaną u pana Szczekota.
Szczerba
        Odpis, maszynopis.
        AP w Rzeszowie, WUSW, Sr. 153, k. 187.

6
1945 maj 20, Piskorowice. – Raport „Szczerby” o rozstrzelaniu Józefa Wawrzoszka
 Również dnia dzisiejszego aresztowano Józefa Wawrzoszka. Na śledztwie przyznał się, że meldował w Łancucie o miejscu zamieszkania „Kudłatego”. Po skonczonym śledztwie aresztowanego rozstrzelano.
Szczerba
        Odpis, AP w Rzeszowie, WUSW, Sr. 153, k. 188.

7
1945 – Fragment meldunku członków oddziału NOW o ważniejszych akcjach w rejonie Leżajska
 (...) Zlikwidowano dwie rodziny volksdojczerskie Keelerów. Jedną w Żuchowie, drugą w Piskorowicach. (...) Wyszczególnione zostały epizody ważniejsze, bo o poszczególnych Ukraincach wysłanych do Sanu naprawdę trudno by było napisać. Czołem.
Szczerba i Kobuz z oddziału leśnego
        Odpis, maszynopis.
        AP w Rzeszowie, WUSW, Sr. 152, k.185.

8
1946 listopad 4, m.p. – Raport dowódcy sotni UPA Grzegorza Mazura, ps. „Kałynowicz” o starciu zbrojnym w Piskorowicach

Dnia 4.XI.1946 r. pododdział I i III wraz z SKW „Chwyli” chodzili na Wowczaste – przysiółek Cieplic i Chałupki, i Mołynie – przysiółki Piskorowic, odbierając poukrainskie mienie. Kiedy oba pododdziały oraz SKW podeszły pod leśniczówkę koło Piskorowic, ażeby zasięgnąć informacji i zarazem odebrać poukrainskie bydło jakie tam było. Na leśniczówce było 7 partyzantów od „Wołyniaka”, którzy uciekając poczęli strzelać z broni maszynowej i automatycznej. Nasze zastawy zaczęły strzelać. Podczas obustronnych strzałów był lekko ranny zastępca drużynowego „Łys”. Wynik akcji: przyprowadzono 7 krów i 3 konie, z czego my otrzymaliśmy 3 krowy (...).
Wystawił: „Łysycia”
Podpisał: „Kalinowicz”
bunczużny:  dowódca oddziału
       Odpis, tłumaczenie z jęz. ukrainskiego na polski.
        AP w Rzeszowie, WUSW, Sr. 162, k. 65

9
1945 – Wykaz broni pozostałej po akcji likwidacyjnej przeciwko Józefowi Krawczykowi, ps. „Kudłaty” w Piskorowicach
Wykaz broni pozostałej po „Kudłatym”
L.M.G. bez kolby i sprężyny
R.P.D. sowiecki
klarnet
PPSz
PPsz
        Rękopis, oryginał.
         AP w Rzeszowie, WUSW, Sr. 152, k. 184

10
1948 marzec 19, Cieplice. – Wywiad milicji posterunku Cieplice w sprawie zabójstwa Bliszcza Wasyla z Piskorowic
Ja, kapral Siciarz Antoni z posterunku MO w Cieplicach na skutek polecenia komendanta posterunku MO w Cieplicach przeprowadziłem dochodzenie i wszechstronne wywiady w sprawie morderstwa W. Bliszcza z Piskorowic przez NN sprawców, ustaliłem co następuje: Bliszcz Wasyl, lat około 35, wyznania greko-katolickiego, narodowości ukraińskiej, zamieszkały w gromadzie Piskorowice dnia 9 i 1945 r. około godz. 24 został zastrzelony w gromadzie Żuchowie, gmina Leżajsk, powiat Łańcut, przez nieznanych sprawców. Świadków na tę okoliczność nie przesłuchałem, ponieważ takowych nie ma i nic nie mogę zapodać, albowiem morderstwo nastąpiło w nocy. W tym czasie nikt z mieszkańców gromady Piskorowice ani Żuchowa nie przechodził przez owe miejsce, gdzie zaistniało morderstwo. Ludność gromady Piskorowice przypuszcza, że morderstwa na osobie Bliszcza Wasyla mogła dokonać banda NSZ pod dowództwem “Wołyniaka” lub “Kudłatego”, która wówczas dokonywała rabunków na ludności ukraińskiej, jak i polskich działaczach demokratycznych w gromadzie Piskorowice i na sąsiednich terenach.
Wywiad przeprowadził Siciarz Antoni
kapral
         Maszynopis, oryginał, k. 269.
        IPN-Rz-107/703, sr. 431/48, t. 1

11
1957 maj 3, Piskorowice. – Zaświadczenie Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Piskorowicach o napadzie oddziału Józefa
Prezydium gminnej Rady Narodowej w Piskorowicach powiat Leżajsk zaświadcza, że wiosną 1945 r. banda “Wołyniaka” napadła na gromadę Piskorowice, mordując tutejszą ludność pochodzenia ukraińskiego w sumie około 700, słownie siedemset ludzi, bez względu na wiek i na płeć. Ponadto w/w banda spaliła około 10 zabudowań gospodarczych na wartość około 10000,000 w walucie w tym okresie. Poza tym wspomniana banda zabrała ze sobą kilkanaście sztuk zwierząt domowych na sumę 200,000 zł.
Za Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej 
Góral Władysław
[pieczęć okrągła]
        Maszynopis, oryginał, k. 97.IPN-Rz-107/1613, t. II

12
1959 marzec 21, Rzeszów. – Protokół przesłuchania Jana Stelmachowicza w sprawie przeciwko Michałowi Krupie
[...] Oddział żołnierzy radzieckich po stratach, jakie otrzymał z naszej strony [podczas boju w Kuryłówce – B.H.] wycofał się w kierunku Kulna. My z nadejściem nocy udaliśmy się w ślad za tym oddziałem, jednak w Kulnie go już nie zastaliśmy. Po przybyciu do Kulna przystąpiliśmy od razu z trzech stron jednocześnie podpalać zabudowania gospodarskie, należące do osób narodowości ukraińskiej. Jak sobie przypominam, to zostało wówczas przez nas spalonych około sto zabudowań gospodarskich. W czasie tej akcji zostało przez nas zamordowanych około 10 (dziesięć) osób ukraińskich. 
[...]
W napadach tych bandzie “Wołyniaka” pomagała banda “Majki” i banda “Mewy”. [...] W październiku lub listopadzie 1945 r. banda “Wołyniaka” w sile około 100 osób uzbrojonych w broń palną, a między innymi i Krupa Michał oraz ja, Stelmachowicz Jan, brała udział w napadzie na wieś Piskorowice. O ile mnie jest wiadomo, to w czasie tego napadu zostało przez nas zamordowanych około 100 (sto) osób narodowości ukraińskiej i rozbrojonych z amunicji około 15 (piętnaście) żołnierzy Wojska Radzieckiego. Napad ten miał miejsce nocą i przebiegał następująco. Po okrążeniu wsi przez naszą bandę “Wołyniak” z dwudziestu członkami bandy wszedł do środka wsi, gdzie rozbroił z amunicji wspomnianych 15 żołnierzy, a następnie dokonał morderstwa wymienionych osób narodowości ukraińskiej. Ludzie ci zostali zamordowani w szkole. O ile jestem zorientowany, osoby te były pilnowane przez żołnierzy, ponieważ następnego dnia miały być wywiezione na teren Związku Radzieckiego. [...] O ile sobie przypominam, to oprócz osób wymordowanych w szkole, zostało jeszcze wymordowanych kilkanaście innych osób narodowości ukraińskiej na terenie swoich zabudowań. Po opisanym zajściu banda nasza wycofała się w kierunku Tarnawca. […]
        Rękopis, oryginał, k. 87-89.
    `    IPN-Rz-107/1613, t. II

13
1959 kwiecień 16, Rzeszów. – Protokół przesłuchania Dymitra Koguta w sprawie przeciwko Michałowi Krupie
Mieszkańcem Piskorowic jestem od urodzenia. W 1945–1956 roku Piskorowice zamieszkiwało ¾ osób narodowości ukraińskiej. Często w tych latach Piskorowice były napadane, rabowane i palone. Najpoważniejszy napad miał miejsce wiosną 1946 roku. Napad ten miał miejsce o świcie i został dokonany przez słynną w owym czasie bandę, której hersztem był osobnik o pseudonimie „Wołyniak”. Zdarzenie to przypominam sobie dokładnie, ponieważ między innymi zostały spalone w tym dniu i moje zabudowania. Z napadu tego przypominam sobie co następuje: w momencie, kiedy usłyszałem strzały, chowałem się w ogrodzie do bunkra. Za „kwadrans” z tego miejsca, gdzie byłem ukryty, usłyszałem dużo strzałów dochodzących z miejscowej szkoły podstawowej, która znajdowała się w odległości około 200 metrów  od moich zabudowań, a między innymi stwierdziłem, że palą się moje zabudowania. Osobników, którzy podpalali moje zabudowania, jak również i tych, którzy strzelali na terenie szkoły, nie widziałem. Kiedy po około pół godzinie wszystko ucichło, wyszedłem z ukrycia, udałem się w obręb moich zabudowań i stwierdziłem, że zostały po nich tylko zgliszcza. Miejscami nawet się paliło jeszcze. Stąd udałem się do szkoły, gdzie oczom moim przedstawił się makabryczny widok pomordowanych. Widziałem tam wówczas zwłoki dzieci, kobiet i starców w ilości około 150 osób. Z zamordowanych rozpoznałem wówczas Ewę Szykułę i jej czworga dzieci, Jana Koziołka i jego siostrę Marię, Marię Bienko, jej matkę Annę i dwoje dzieci oraz wielu jeszcze innych mieszkańców Piskorowic i innych okolicznych miejscowości, których nazwisk obecnie nie przypominam już sobie. Zamordowane osoby były narodowości ukraińskiej. Na czterysta zabudowań zostało spalonych przez bandę „Wołyniaka” w tym dniu około 150 zabudowań gospodarskich. Między innymi zostały spalone zabudowania mojego sąsiada Anastazji Koziołko. Pozostałe osoby, których zabudowania zostały spalone, obecnie przebywają na terenie Związku Radzieckiego lub na Ziemiach Odzyskanych. Z rodzin pomordowanych nikt w Piskorowicach nie zamieszkuje.  Wyjaśniam, że krytycznego dnia oprócz osób pomordowanych na terenie szkoły, zostało zamordowanych około 15-stu innych jeszcze osób w obrębie swoich zabudowań. Na terenie swoich zabudowań zostali zamordowani: Piotr Stupień, Oleszko Fiesiak i Mołyń Eliasz z dwoma córkami Maria i Anna. Pozostałych osób z nazwiska nie znam. [...]
Przesluchal Dziarnowski Wacław
Protokołowała Ryszkowska Janina
Zeznał Dymitr Kogut
        Maszynopis, oryginał, k. 99-100.
        IPN-Rz-107/1613, t. II

14
1959 maj 20, Leżajsk. – Zaświadczenie Komendy Powiatowej Milicji Obywatelskiej w Leżajsku o napadzie na wieś Piskorowice
Komenda Powiatowa Milicji Obywatelskiej w Leżajsku stwierdza, że pod koniec miesiąca marca 1945 r. banda „Wołyniaka” dokonała napadu na wieś Piskorowice, gdzie dokonano rabunków oraz wymordowano około 120 obywateli narodowości ukraińskiej.
Komenda Powiatowa Milicji Obywatelskiej w Leżajsku
Komendant powiatowy
[podpis nieczytelny]
        Maszynopis, oryginał, k. 98.
        IPN-Rz-107/1613, t. II