Ludobójstwo na Wołyniu

Notatka "Wypadek na Wołyniu w powiecie włodzimierskim" z 21IX 1943 r.
z opisami pojedynczych wypadków mordów ukraińskich na ludności polskiej w okręgu Włodzimierz (AAN, AK, sygn. 203 / XV / 42, k. 7-10).

Notatka "Wypadek na Wołyniu w powiecie włodzimierskim" z 21IX 1943 r. Notatka "Wypadek na Wołyniu w powiecie włodzimierskim" z 21IX 1943 r.
Notatka "Wypadek na Wołyniu w powiecie włodzimierskim" z 21IX 1943 r. Notatka "Wypadek na Wołyniu w powiecie włodzimierskim" z 21IX 1943 r.
Notatka "Wypadek na Wołyniu w powiecie włodzimierskim" z 21IX 1943 r. Notatka "Wypadek na Wołyniu w powiecie włodzimierskim" z 21IX 1943 r.
Notatka "Wypadek na Wołyniu w powiecie włodzimierskim" z 21IX 1943 r.

Za pierwszy masowy mord rzezi wołyńskiej Instytut Pamięci Narodowej uznaje masakrę w dniu 9 lutego 1943 w polskiej kolonii Parośla Pierwsza (gm. Antonówka, powiat sarneński). Oddział UPA Hryhorija Perehijniaka "Dowbeszki-Korobki" zamordował tam 173 Polaków. 23 kwietnia 1943 oddział UPA zabił około 600 osób w Janowej Dolinie (gm. Bereźne, powiat kostopolski).

Również maj nie był spokojny: oddziały UPA organizowały masowe ataki na wsie polskie i ośrodki samoobrony na terenie całego Wołynia. 12 maja w powiecie sarneńskim spalono wsie: Mgły, Konstantynówkę, Osty, Ubereż. 24 maja we wsi Niemodlin w pow. kostopolskim zamordowano 170 osób. W nocy z 24 na 25 maja 1943 spalono wszystkie dwory i folwarki w powiecie włodzimierskim. 28 maja 600 osobowy oddział UPA spalił wieś Staryki i wymordował wszystkich jej mieszkańców. Do lipca 1943 w powiecie horochowskim dokonano napadów na 23 wsie polskie, w powiecie dubieńskim – na 15, w powiecie włodzimierskim – na 28 wsi.

Fala napadów rozpoczęta na wschodzie Wołynia przesuwała się systematycznie w kierunku zachodnim. Eksterminacja ludności polskiej rozpoczęta w powiatach sarneńskim, kostopolskim, rówieńskim i zdołbunowskim w czerwcu 1943 rozszerzyła się na powiaty dubieński i łucki, w lipcu objęła powiaty horochowski, kowelski i włodzimierski, a w sierpniu także powiat lubomelski. Najwięcej mordów dokonano jednak latem 1943. Mordy niejednokrotnie miały miejsce w niedziele. Ukraińcy wykorzystywali fakt, że ludność polska gromadziła się podczas mszy w kościołach, więc często kościoły były otaczane, a wierni przed śmiercią niejednokrotnie torturowani w okrutny sposób (np. przecinanie ludzi na pół piłą do drewna, wyłupywanie oczu, palenie żywcem).

Na 15 lipca (mając błędne informacje, że antypolska akcja zaplanowana jest na 20 lipca) Armia Krajowa zaplanowała przeprowadzenie antyukraińskiej akcji, polegającej na likwidacji aktywistów OUN-B, a mającej udaremnić akcję ukraińską. Całkowitym zaskoczeniem było wcześniejsze rozpoczęcie akcji przez Ukraińców.

O świcie (godzina 3.00 nad ranem) 11 lipca 1943 oddziały UPA dokonały skoordynowanego ataku na osiemdziesiąt polskich miejscowości w trzech powiatach: kowelskim, horochowskim i włodzimierskim pod hasłem Śmierć Lachom. Po otoczeniu wsi, by uniemożliwić mieszkańcom ucieczkę, doszło do nieludzkich rzezi i zniszczenia. Ludność polska ginęła od kul, siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi zbrodni. Polskie wsie po wymordowaniu ludności były palone, by uniemożliwić ponowne osiedlenie. Była to akcja dobrze przygotowana i zaplanowana. Na przykład, akcję w pow. włodzimierskim poprzedziła koncentracja oddziałów UPA w lasach zawidowskich (na zachód od Porycka), w rejonie Marysin Dolinka, Lachów oraz w rejonie Zdżary, Litowież, Grzybowica. Na cztery dni przed rozpoczęciem akcji we wsiach ukraińskich odbyły się spotkania, na których uświadamiano miejscową ludność o konieczności wymordowania wszystkich Polaków. Rzeź rozpoczęła się około godz. 3 rano 11 lipca 1943 od polskiej wsi Gurów, obejmując swoim zasięgiem: Gurów Wielki, Gurów Mały, Wygrankę, Zdżary, Zabłoćce - Sądową, Nowiny, Zagaję, Poryck, Oleń, Orzeszyn, Romanówkę, Lachów, Swojczów, Gucin i inne. We wsi Gurów na 480 Polaków ocalało tylko 70 osób; w kolonii Orzeszyn na ogólną liczbę 340 mieszkańców zginęło 270 Polaków; we wsi Sądowa spośród 600 Polaków tylko 20 udało się ujść z życiem, w kolonii Zagaje na 350 Polaków uratowało się tylko kilkunastu.

Również tego dnia rano 20-osobowa grupa napastników weszła w czasie mszy św. do kościoła w Porycku, gdzie w ciągu trzydziestu minut zabito ok. 100 ludzi, wśród których były dzieci, kobiety i starcy. Bandyci wymordowali wówczas wszystkich (ok. 200) Polaków mieszkających w Porycku. Zabójstw dokonywano z wielkim okrucieństwem. Wsie i osady polskie ograbiono i spalono. Po dokonanych masakrach do wsi na furmankach wjeżdżali chłopi z sąsiednich wsi ukraińskich, zabierając całe mienie pozostałe po zamordowanych Polakach. Główna akcja trwała do 16 lipca 1943. W całym zaś lipcu 1943 ofiarą napadów padło co najmniej 530 polskich wsi i osad. Wymordowano wówczas siedemnaście tysięcy Polaków, co stanowiło kulminację czystki etnicznej na Wołyniu.

29 sierpnia UPA przeprowadziła akcję we wsiach Ostrówki i Wola Ostrowiecka w powiecie lubomelskim. Zabito wszystkich Polaków, spalono wszystkie budynki, zrabowano mienie i zwierzęta gospodarskie. W wyniku tej akcji we wsi Wola Ostrowiecka zginęło 529 osób, w tym 220 dzieci w wieku do 14 lat, a we wsi Ostrówki zamordowano 438 osób, w tym 246 dzieci do lat 14

W drugiej połowie 1943 UPA przeprowadziło akcję podziału między chłopów ukraińskich ziem pozostałych po zniszczonych osadach polskich i ziem folwarków znacjonalizowanych przez władze sowieckie po 1939, zaś od czerwca 1941 pozostających pod zarządem niemieckim.

W okresie świąt Bożego Narodzenia 1943 na terenach całego Wołynia nastąpiła nowa fala zbrojnych antypolskich akcji nacjonalistów ukraińskich. Grupy UPA, wspomagane przez miejscową ludność ukraińską, uderzyły niespodziewanie na skupiska ludności polskiej i bazy samoobrony w powiatach: rówieńskim, łuckim, kowelskim i włodzimierskim.

Wiosną 1944 oddziały UPA przeniosły ciężar swych działań na ziemię lwowską i Podole, liczniej niż Wołyń zamieszkane przez Polaków

Bardzo trudno dziś określić dokładnie liczbę pomordowanych Polaków. Jednym z powodów jest fakt, że niektóre miejscowości zostały zrównane z ziemią, a wszyscy ich mieszkańcy wymordowani. Ostrożne szacunki poparte materiałem dowodowym w postaci relacji tych, którzy przeżyli, pozwalają określić straty polskie na Wołyniu na 50-60 tys. pomordowanych w całym roku 1943 i początkach 1944, z czego 15 tys. do lipca 1943, zaś 17 tys. w lipcu 1943. Duża grupa ludności polskiej szukała schronienia w miastach pod opieką Niemców, ok. 5-7 tys. trafiło do partyzantki sowieckiej. Łączne straty ludności polskiej Wołynia obejmujące zabitych, rannych, deportowanych (i zamordowanych po aresztowaniu) przez NKWD w latach 1939-1941 na Syberię i do Kazachstanu (ok. 45 tys. ludzi), zamordowanych przez NKWD w więzieniach w Łucku, Równem i pomniejszych w czerwcu 1941 (po agresji III Rzeszy na ZSRR - p. ks. Władysław Bukowiński), wywiezionych na roboty do Niemiec (do czerwca 1943 - 25 tys. Polaków), zamordowanych w czasie pacyfikacji przez policję niemiecką i uciekinierów wyniosły w okresie 1939-1945 około 150 tysięcy osób. Polskie podziemie (Okręgowy delegat rządu) w raporcie z 7 października 1943 r. (a więc po największej fali mordów) oceniało liczbę ludności polskiej na 170 tys. skupionej w 11 miastach powiatowych oraz w 25 bazach obronnych.

Na obszarze województw lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego w analogicznych napadach zginęło w r. 1944 ok. 30-40 tys. Polaków, w województwach poleskim i lubelskim 10-20 tys. - w sumie wraz z wołyńskim ofiarami czystek etnicznych padło 80 - 100 tys. osób narodowości polskiej. Łączną liczbę ofiar ukraińskich na tym samym terenie szacuje się na nie więcej, niż 30 tys. osób, przy czym za najbardziej prawdopodobny przyjmowany jest przedział 10-20 tys. ludzi

Za Wikipedią



Ludobójstwo na Wołyniu część 1/6
Ludobójstwo na Wołyniu część 2/6
Ludobójstwo na Wołyniu część 3/6
Ludobójstwo na Wołyniu część 4/6
Ludobójstwo na Wołyniu część 5/6
Ludobójstwo na Wołyniu część 6/6